WIELKA KSIĘGA MITÓW KLASY 5 B I 5 D-CZĘŚĆ II.

Uczniowie klasy 5 b i d po omówieniu mitów, sami postanowili również zostać autorami mitów. Powstało wiele niezwykłych ,oryginalnych prac, spośród których zostały wybrane te najciekawsze . Mamy nadzieję, że Wy  również zapragniecie zostać autorami swoich mitów.

 

Mit o tym , jak powstało powiedzenie  ,,Trafiła kosa na kamień’’-Kamil Piekut , klasa 5 b

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce…A nie , to nie ta historia, w każdym razie dawno, dawno temu pod górami, pod lasami , pod ziemią swoje królestwo miał Hades. Niektórzy nazywali to miejsce piekłem. Królestwo było tak rozległe, że bóg nie mógł nad nim zapanować. Potrzebował pomocnika , który będzie przyprowadzał ludzi do zaświatów. Tym pomocnikiem stała się ponura, zakapturzona postać, którą wszyscy nazywali Śmiercią ( z gr. śmiercus-ponurak:))). Oczy Śmierci pobłyskiwały złowrogo . Jej atrybutem była drewniana kosa zakończona wygiętym, metalowym ostrzem. Dzięki kosie mogła się teleportować w najróżniejsze miejsca na Ziemi. Gdy szła ,kwiaty więdły, zwierzęta uciekały w popłochu , powietrze stawało się tak gęste ,że z trudem łapało się oddech. Śmierć była potężna, nie do zatrzymania, lecz jak każda istota miała swoją piętę Achillesa. Jej słabością było światło. Zapytacie zapewne- dlaczego? Otóż światło było odzwierciedleniem życia, którym  Śmierć się brzydziła.W tych zamierzchłych czasach w małej miejscowości Gandora żył prosty chłop Zbigniewus Kowalus, który, jak nietrudno się domyśleć, był kowalem. Tworzył przepiękne wytwory z metalu: miecze tarcze i zbroje. Dobrze żyło się Zbigniewusowi, ale pewnego dnia Hades , który przeglądał notatki na temat długości życia mieszkańców Gandora, wysłał Śmierć również do mistrza kowalstwa. Kowalus, który był sprtynym i inteligentnym człowiekiem, czuł ,że zbliża sią koniec jego życia. Postanowił przechytrzyć Śmierć. Wiedział, że nie znosi ona światła. Przez całe noce palił mnóstwo świec, tak że wysłanniczka Hadesa nie odważyła się zbliżyć  do kowala. Gdy wypalił już wszystkie świece, które posiadał, nie miał innego wyjścia, jak tylko zacząć uciekać przed Śmiercią tak długo ,aż wzeszło słońce i  Śmierć , która myślała tylko o tym ,żeby go złapać, oślepła. Ludzie z miasteczka , gdy dowiedzieli się o fortelu Zbigniewusa, stwierdzili ,że: ,, Trafiła kosa na kamień’’, co oznacza, że trafił ktoś mądry, chytry, przebiegły na równego sobie przeciwnika, trafił swój na swego.

Mit o powstaniu koła do wozu.Paweł Pokrywka-klasa 5 b

Jednym z mieszkańców Olimpu był bóg Trybikus, który zajmował się technologią. Jego sługami były robotusy, które sam stworzył. Godzinami przesiadywał w swojej pracowni i wymyślał nowe urządzenia, m.in. maszynę parową, telefon i maszynę do pisania.Pewnego dnia pojawił się na Ziemi, aby przetestować kilka swoich wynalazków. Był tak zajęty tą pracą, że nie zauważył nadejścia nocy. Nagle usłyszał za sobą potężny ryk i poczuł okropny ból w lewej nodze. Następnie jakiś ogromny ciężar zwalił się na niego. Trybikus został zaatakowany przez tygrysa! Niechybnie wynalazca by zginął, ale na szczęście z pomocą przyszedł jakiś człowiek, który kamieniami przegonił zwierzę.Trybikus serdecznie podziękował odważnemu człowiekowi i postanowił go obdarować w nagrodę za uratowanie życia. Zauważył, że chłopina ciągnie jakieś ładunki na powiązanych sznurkiem deskach i bardzo go to męczy. Szybko przejrzał w myślach katalog swoich wynalazków i obdarował człowieka kołem, które po przyczepieniu do desek pozwalało bez wysiłku przewozić nawet największe ciężary.

Mit o powstaniu linijki. Zuzanna Majewska –klasa 5 b

W czasach tak dawnych, że bogowie jeszcze schodzili na Ziemię, problemem ludzi było narysowanie prostej linii.Ludzie nie mieli pomysłu, w jaki sposób to zrobić.Architekci budowali krzywe domy, krawcowe szyły damom krzywe suknie .Wszyscy się kłócili z tego powodu, bo nikt nie chciał krzywego domu lub ubrania.Te swary i kłótnie obserwował z Olimpu bóg Lineusz, który nie mógł już na to patrzeć. Postanowił pomóc rodzajowi ludzkiemu i wymyślić przedmiot, który pomógłby ludziom  w rysowaniu idealnie prostych linii.Długo myślał dobry Lineusz i w końcu postanowił,że z kawałka skały wystruga idealnie równy przedmiot , który pomoże ludziom. Jako pierwszy wypróbował ów przedmiot Zeus. Wyszła mu idealnie prosta linia! Najważniejszy z bogów  powiedział, że wynalazek powinien nosić nazwę pochodząca od imienia wynalazcy i tak powstała linijka.

Mit o powstaniu tęczy-Nataniel Binkowski-klasa 5 d

Zbliżała się kolejna rocznica ślubu Zeusa i Hery. Z  tej okazji  bóg chciał podarować małżonce oryginalny prezent.Przeszedł całe królestwo i nie mógł  znaleźć nic ciekawego .Postanowił zatem udać się na dalsze poszukiwania na Ziemię. Traf chciał, że znalazł się w tropikalnym buszu. Usłyszał tam przepiękny śpiew dziwnych ,kolorowych stworzeń, które unosiły się w powietrzu. Na ich widok od razu nabrał pewności, że Hera ucieszy się z takiego prezentu. Zabrał stworzenia na Olimp. Nie mylił się ! Bogini była zachwycona prezentem. Każdemu z podarowanych stworzeń nadała imię ,które nawiązywało do koloru zwierzątka. Jednak  Hera nie cieszyła się  zbyt długo prezentem, bowiem  brat Zeusa, Posejdon ,który wciąż spiskował przeciwko niemu, wykradł kolorowe stworzenia i zabrał je do swego morskiego królestwa. Gdy Hera dowiedziała się, że jej podarunek zniknął, zaczęła rozpaczliwie płakać. Jej łzy mieniły się siedmioma barwami. Od tego czasu, gdy Hera wspomina ptaki, płacze i na niebie ukazuje się siedmiobarwny łuk, który ludzie nazwali tęczą. 

Małgorzata Świtała